Pierwsze wyzwanie polega - według niego - na "odpowiednim podwyższeniu zasobów" takich instytucji jak Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, aby mogły one efektywniej pomagać państwom najbardziej dotkniętym kryzysem.

Pozostałe wyzwania to uwolnienie banków od toksycznych aktywów, uczynienie "wszystkiego, co konieczne" w celu sprowokowania wzrostu, uniknięcie pokusy protekcjonizmu oraz stymulowanie wymiany handlowej i wreszcie pobudzanie zrównoważonej ekologii.

"Jest to pięć sprawdzianów stojących przed G20, sprawdzianów, które świat powinien zaliczyć" - oświadczył Brown na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Meksyku Felipe Calderonem w Londynie.

"To pewne, że czekają nas długie dni negocjacji. Te problemy są trudne i złożone. Nie będzie łatwo dojść do wspólnych konkluzji, które są moim zdaniem niezbędne dla światowej gospodarki" - powiedział Brown.

Reklama

Wyraził przekonanie, że znajdujemy się w "momencie decydującym dla światowej gospodarki" i konieczne jest dokonanie wyboru: "albo pozwolimy, by recesja wciąż trwała, i pogrążymy się w izolacjonizmie i protekcjonizmie", albo zdecydujemy się "odpowiedzieć na recesję".