Poprzednie kłopoty z uzyskaniem zgody drobnych akcjonariuszy, którzy nie chcieli transakcji na warunkach ustalonych między bankami, mogą powrócić. Wcześniej zatarg dotyczył tego, którzy akcjonariusze mają prawo wypowiadać się o fuzji. We wtorek sąd apelacyjny w Brukseli uznał, że tylko ci akcjonariusze, którzy posiadali akcje Fortisu w październiku (kiedy przeprowadzono nacjonalizację Fortisu) mogą głosować na walnym w sprawie sprzedaży na rzecz BNP Paribas.

Jak podają Les Echos za Reutersem, ta decyzja sądu może wzmocnić przeciwników przejęcia Fortis Banque. Według informacji z Fortisu, może zapaść decyzja o przesunięciu walnego na później.

Teraz analitycy wskazują, że wszystko zależy od podejścia chińskiego ubezpieczyciela Ping An, który ma prawie 5 proc. akcji Fortisu. Chiński inwestor wcześniej głosował przeciw przejęciu.

Według marcowych uzgodnień z rządem belgijskim, BNP Paribas ma kupić 75 proc. akcji Fortis Banque oraz 25 proc. akcji działalności ubezpieczeniowej Fortisu w Belgii.

Reklama

Ratunek grupy Fortis przez rządy belgijski, luksemburski i holenderski kosztował jesienią ubiegłego roku 11,2 mld euro.

Konsekwencją przejęcia Fortis Banque przez BNP Paribas byłaby też zmiana właściciela polskiego Fortis Banku, łączącego się właśnie z Dominet Bankiem.