Chodzi o cztery wiodące giełdy europejskie i amerykańskie: London Stock Exchange, Deutsche Boerse, Nasdaq OMX oraz NYSE Euronext.

"Resort skarbu ma duże wymagania wobec potencjalnych inwestorów, ale nie zamyka jeszcze listy podmiotów, które mogłyby wziąć udział w prywatyzacji GPW " - powiedział rzecznik MSP.

W połowie marca minister skarbu Aleksander Grad podtrzymał w rozmowie z PAP, że sprzedaż akcji GPW nastąpi w tym roku. "Jeżeli dobrze pójdą negocjacje z inwestorami, to jesteśmy w stanie w tym roku sfinalizować ten proces" - mówił.

Szef resortu skarbu ocenił, że będzie to najważniejsza prywatyzacja po 1989 roku. "Pracujemy nad określeniem pozacenowych warunków, jakie będą wymagane od potencjalnych inwestorów" - mówił.

Reklama

"Chcemy mieć gwarancję, że warszawska giełda będzie coraz silniejszą instytucją finansową w Europie Środkowo-Wschodniej; będzie miała swoją autonomię, a poprzez nią będą realizowane akwizycje. Chcemy wiedzieć, jakie będą nakłady na rozwój tej giełdy; jak inwestorzy będą wspierać ją w przyciąganiu kolejnych firm" - dodał Grad.

Strategia prywatyzacji GPW zakłada, że MSP zaprosi inwestorów branżowych do składania ofert na kupno do 73,82 proc. akcji GPW samodzielnie lub w konsorcjum z inwestorem finansowym.

MSP zastrzega możliwość sprzedaży inwestorowi branżowemu lub konsorcjum pakietu akcji mniejszego niż 73,82 proc., jednak powyżej 51 proc. akcji GPW.

W wyniku transakcji MSP zachowa udział w akcjonariacie GPW na poziomie 25 proc. plus jedna akcja. Zakończenie prywatyzacji jest planowane w perspektywie dwóch-trzech lat.