Spadek PKB na Ukrainie wyniesie w bieżącym roku 9 procent, a inflacja sięgnie 16,4 procent - oświadczyli we wtorek na konferencji prasowej w Kijowie przedstawiciele Banku Światowego (BŚ).

Jeszcze w grudniu 2008 roku BŚ oczekiwał, że PKB Ukrainy w 2009 roku spadnie o 4 procent, a inflacja wyniesie 13,6 procent.

Jak podkreślił ekonomista BŚ Rusłan Piontkowski, lepszych prognoz ukraińska gospodarka może oczekiwać dopiero za dwa-trzy lata.

Według Piontkowskiego w 2010 roku PKB Ukrainy wzrośnie o 1 procent, następnie zaś tempo wzrostu może dojść do 4-5 procent.

"Oczekujemy, że taki wzrost gospodarki może zostać osiągnięty w 2012 roku" - powiedział ekspert.

Reklama

W 2008 roku tempo wzrostu ukraińskiego PKB uległo spowolnieniu do 2,1 procent, w porównaniu z 7,9 procent rok wcześniej.

Podobnie wyglądają prognozy dotyczące inflacji na Ukrainie. Według Banku Światowego, w przyszłym roku ma ona wynieść 10 procent, a za dwa lata - 8 procent.

Piontkowski wyjaśnił, że gorsze prognozy BŚ dla Ukrainy związane są z pogorszeniem prognoz globalnych, zgodnie z którymi spadek światowego PKB wyniesie w roku bieżącym 1,7 procent.

Jak powiedział ekspert, Ukraina znajdzie się wśród krajów, które ucierpią najbardziej, gdyż jej gospodarka zależna jest od napływu obcego kapitału.