KE zapowiedziała, że szczególnie uważnie zbada działania podjęte przez spółkę PKP Cargo na korzyść C. Hartwig Katowice - w tym cenę, jaką państwowa firma kolejowa ma zapłacić za przejęcie C. Hartwig Katowice.

Poza tym KE ma podejrzenia, że także podwyższenie kapitału spedytora, sfinansowanie jego długu przez emisję akcji i udzielenie gwarancji dla pożyczki "prowadzą do przewagi konkurencyjnej C. Hartwig Katowice".

KE bada trzy aspekty sprawy: pożyczkę udzieloną przez polski rząd na restrukturyzację C. Hartwig Katowice, wspierające działania PKP Cargo oraz rezultaty przejęcia spedytora dla PKP Cargo. Ma orzec, czy zostanie ono przeprowadzone w "normalnych warunkach rynkowych" i nie doprowadzi do sprzecznej z przepisami przewagi PKP Cargo.

Komisja dotychczas nie otrzymała wystarczających informacji, by ocenić, czy C. Hartwig Katowice posiada środki własne konieczne do sfinansowania procesu restrukturyzacji. Zbada również - podobnie jak w przypadku pomocy dla polskich stoczni - czy rząd może udowodnić, że środki restrukturyzacyjne przywrócą długoterminową rentowność C. Hartwig Katowice.

Reklama

Wszczęcie postępowania wyjaśniającego umożliwi każdej z zainteresowanych stron wyrażenie swojej opinii. Nie przesądza ono o ostatecznej decyzji, którą podejmie KE.

Jak powiedział PAP rzecznik prasowy PKP Cargo Ryszard Wnukowski, PKP Cargo od 2006 roku rozważa możliwość nabycia udziałów w C. Hartwig Katowice.

AL, PAP