Dwie linie lotnicze będą występować dalej pod własnymi markami – podał brytyjski przewoźnik w komunikacie opublikowanym we wtorek. Do British Airways należy już 9 proc. udziałów w Iberii, hiszpański bank Caja Madrid posiada pakiet 22,99 proc. akcji.
„Krajobraz linii lotniczych się zmienia, a konsolidacja w branży jest właściwie spóźniona” – twierdzi Willie Walsh, szef BA. Jego zdaniem zwłaszcza w obecnej sytuacji gospodarczej dzięki połączeniu rozliczeń finansowych, spodziewanej synergii oraz możliwości dopasowania siatki rejsów, koncepcja fuzji staje się bardzo atrakcyjna.
Ze względu na rekordowe ceny ropy naftowej linie lotnicze na całym świecie myślą dzisiaj o fuzji lub wzmocnienia partnerstwa. Hiszpańska Iberia cieszy się zainteresowaniem bo obsluguje wiele tras z Europy do miast w Ameryce Łacińskiej, takich jak chętnie odwiedzane Buenos Aires czy Rio de Janeiro.
W listopadzie ubiegłego roku British Airways zrezygnowały z pomysłu przejęcia Iberii wspólnie z TPG Inc., amerykańską firmą wyspecjalizowana w kupowaniu spółek.
