– W tym roku wynagrodzenia szefów firm z pewnością nie będą już tak szybko rosły – mówi Rafał Andrzejewski, head-hunter w firmie doradczej Amrop Hever. – Dla wszystkich 2009 rok będzie dołkiem w wynagrodzeniach, a nie wypada, żeby szef firmy dostał podwyżkę, jak nie da jej pracownikom.

Najlepiej opłacanym prezesem giełdowej firmy był w ubiegłym roku Piotr Janeczek prezes Stalproduktu. Z kasy spółki zainkasował 6,2 mln zł, z czego prawie 5,5 mln zł stanowiła premia za wyniki finansowe. Jego zarobki w ciągu roku wzrosły o blisko 40 proc. Tym samym zdetronizował dotychczasowego lidera Janusza Filipiaka, szefa krakowskiego ComArchu. Zarobił on w ubiegłym roku niespełna 5 mln zł, więc spadł na trzecie miejsce w naszym rankingu. Na drugie miejsce z trzeciego z zarobkami sięgającymi 5,7 mln zł wskoczył prezes BPH Józef Wancer.

Więcej w "Rzeczypospolitej"