Zdaniem Banku, który wcześniej zapowiadał na 2009 rok wzrost PKB w Chinach na poziomie nie wyższym niż 6,5 procent, sytuacja gospodarcza w tym kraju okazała się lepsza niż prognozowano, przede wszystkim dzięki skuteczności "skrajnie ekspansyjnej" polityki fiskalnej i monetarnej prowadzonej przez władze a także dzięki antykryzysowemu tzw. pakietowi stymulacyjnemu, wynoszącemu 585 mld USD.

Przedstawiając prognozy Banku na czwartkowej konferencji prasowej w Pekinie, główny ekonomista BŚ zajmujący się problematyką chińską Ardo Hansson zastrzegł jednak, iż jest jeszcze zbyt wcześnie, by twierdzić, iż obecna sytuacja w gospodarce Chin zapowiada powrót do stałego szybkiego wzrostu". Tym bardziej - jak podkreślił - że gospodarka chińska pozostaje zintegrowana ze światową gospodarką.

Hansson dodał też, iż sytuacja może się zmienić, jeśli nie dojdzie do poprawy w dziedzinie topniejącego w ostatnich miesiącach chińskiego eksportu.