Po wczorajszym spadku kursu PKN Orlen o 7,5%, dalsze osłabianie się notowań tej spółki może świadczyć o głębszej przecenie jej walorów.

Wczorajszą sesję w USA indeks S&P 500 zakończył spadkiem o 0,14%, Dow Jones obniżył się o 0,09%, natomiast Nasdaq wzrósł o 0,66%. Istotną informacją dla spółek technologicznych było dodanie przez Goldman Sachs walorów spółki Qualcomm do listy preferowanych akcji. Wywołało to wzrost cen spółek z sektora technologicznego, a sam Qualcomm zyskał 3,8%.

Wzrastały również notowania walorów z branży biotechnologicznej, po komunikacie Celegene o pomyślnym zakończeniu eksperymentów nad nowym lekiem przeciwzapalnym. Po obniżeniu ratingów przez S&P dla 18 amerykańskich banków traciła natomiast cała branża finansowa.

Niepokój wywołało również ostrzeżenie firmy FedEx, która spodziewa się dwóch trudnych kwartałów. FedEx uważany jest za barometr nastrojów rynkowych, gdyż obsługuje firmy z większości sektorów. Niewielki wpływ na rynek wywołało natomiast przemówienie prezydenta USA B. Obamy na temat zmian w nadzorze nad rynkami finansowymi.

Reklama

Na dzisiejszym zakończeniu sesji w Tokio indeks Nikkei 225 obniżył się o 1,39%. Spadki były wywołane głównie przez zniżkujące ceny banków, tracące się w ślad za spadkami tego sektora na Wall Street. Silny jen osłabił również notowania spółek – eksporterów m.in. Hondy. Na pozostałych giełdach azjatyckich również dominowały spadki, wyjątek stanowił parkiet w Chinach, gdzie obserwowaliśmy wzrosty dzięki temu, że Bank Światowy podwyższył prognozę wzrostu gospodarczego dla tego kraju do 7,2% z 6,5% w 2009 r.