GPW wystartowała na minusie, ale w śród średnich spółek przeważał jeszcze optymizm, toteż redukcja WIG na początku wynosiła tylko 0,29 proc., potem zwiększyła się do 1,30 proc.

Start notowań na wiodących parkietach był wyraźnie niezdecydowany. Brytyjski FTSE 100 i niemiecki DAX straciły na otwarciu symboliczne 0,02 proc. i 0,04 proc., a francuski CAC 40 wychylił się ponad kreskę na 0,03 proc., czyli bez większych zmian w stosunku do piątkowego zamknięcia.

Po kilkudziesięciu minutach sytuacja się wyklarowała i podaż wzięła górę. Po niespełna godzinie handlu FTSE 100 spadł o 0,66 proc., francuski CAC 40 o 0,69 proc., a niemiecki DAX dołował na 0,80 proc.