Dmitrij Miedwiediew, prezydent Rosji, podczas wizyty w Abuja, stolicy Nigerii, wyraził nadzieję, ze oba kraje zostaną „wielkimi partnerami energetycznymi”.
„Jeśli zrealizujemy wszystkie nasze plany, wówczas rosyjskie inwestycje w Nigerii mogą osiągnąć miliardy dolarów” – powiedział Miedwiediew w środę wieczorem.
Do utworzenia joint venture 50:50 między Gazpromem i Nigerian National Petroleum Corporation (NNPC), zwanym Nigaz dochodzi po długich umizgach ze strony Rosji zapoczątkowanych pod patronatem Władimira Putina, poprzedniego prezydenta i dzisiejszego premiera.
Działania Gazpromu dla zdobycia przyczółka w kraju, gdzie przez ostatnie pół wieku w rozwój przemysłu naftowego zaangażowały się przede wszystkim zachodnie koncerny, wzbudziły zaniepokojenie w Europie, że Moskwa dąży do zdobycia kontroli nad nigeryjskimi złożami gazu, aby zacieśnić swe rządy nad dostawami gazu do Unii Europejskiej.
Europejskie rządy postrzegają rezerwy gazu w Nigerii – siódme na .świecie pod względem wielkości – jako potencjalne źródło zmniejszenie swej zależności do Rosji, która dostarcza połowę gazu konsumowanego przez Unię Europejską.
Nigeria bez powodzenie próbuje rozwijać przemysł gazowy na pełną skalę, po części z powodu braku skutecznego systemu regulacyjnego i mechanizmu ustalania cen, tak aby przyciągnąć prywatne inwestycje.
Rząd Nigerii kierowany przez prezydenta Umaru Yar Adua nakreślił plan gazowy, według którego surowiec miałby odgrywać kluczową rolę w zaopatrzeniu krajowego przemysłu i rozwiązania chronicznego w Nigerii kryzysu energetycznego. Wdrożenie projektu odbywa się wolno, część ekspertów ma wątpliwości czy podejście zastosowane przez regulatorów daje szanse funkcjonowania całemu przedsięwzięciu.
Tym niemniej Gazporm zasygnalizował zamiar udzielenia Nigerii pomocy w realizacji ambitnego planu rozwoju wewnętrznej infrastruktury gazowej. Joint venture Nigaz ma zamiar uczestniczyć w eksploatacji gazu i budowie rafinerii, gazociągów oraz elektrowni zasilanych gazem w całej Nigerii. Plany obejmują także udział w budowie odcinka gazociągu, który ma być częścią trans-saharyjskiej magistrali gazowej dla eksportu surowca bezpośrednio do Europy.
„Weźmiemy udział w budowie pierwszego segmentu gazociągu z południowo-zachodniej Nigerii na północ. Jeśli rurociąg trans-saharyjski powstanie, będzie to jego pierwszy odcinek” – powiedział Borys Iwanow, szef Gazprom International.
Koszty budowy trans-saharyjskiej magistrali szacuje się na 10 miliardów dolarów i dodatkowe 3 mld dolarów na konstrukcję centrów magazynowania gazu. Proponowany rurociąg o długości 4.128 km przebiegałby z Nigerii przez Niger i Algierię oraz byłby w stanie przesyłać 30 miliardów metrów sześć. Gazu rocznie do Europy.
Unia Europejska obiecała polityczne i ekonomiczne wsparcie dla magistrali trans-saharyjskiej. Ale jeszcze musi powstać konsorcjum dla sfinansowania i budowy tego projektu.
Francuska grupa energetyczna Total już w tym roku zapowiedziała, ze zamierza wziąć udział w tym przedsięwzięciu.