Waga Morza Bałtyckiego

W czwartek w Senacie odbyła się konferencja pt. „Bezpieczeństwo Morza Bałtyckiego – wspólna odpowiedzialność państw demokratycznych” z udziałem m.in. wicepremiera Sikorskiego, wicemarszałka Senatu Macieja Żywno oraz senatora, gen. broni w rez. Mirosława Różańskiego.

Sikorski podkreślił, że „region Morza Bałtyckiego, jak w soczewce, pokazuje jedno z największych globalnych wyzwań”. – To obszar, gdzie stykają się dwa światy: nasz demokratyczny i rosyjski autokratyczny – dodał.

Wicepremier przywołał słowa ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa, który ponad rok temu przekonywał, że (...) „bezpieczeństwo regionu bałtyckiego jest nierozerwalnie związane z bezpieczeństwem całej Europy”. - Oczywiście zgoda, to jedno z najważniejszych miejsc, w których decydują się losy naszego kontynentu, a w konsekwencji i świata – podkreślił Sikorski.

Porządek globalny jest w stanie przejściowym

Wicepremier ocenił, że porządek globalny jest w stanie przejściowym. – To, w jakiej rzeczywistości będziemy żyć za kilka lat, zależy między innymi od współpracy między naszymi krajami. Jak dotychczas uważam, że ta współpraca idzie całkiem dobrze. Wsparcie dla Ukrainy, kolejne pakiety sankcji (nakładane na Rosję -PAP), skoordynowane akcje na naruszanie naszych granic, zapobieganie nielegalnej migracji, walka z dezinformacją, czyli budowanie wielowymiarowej odporności społeczeństw - wymieniał minister.

Polska nie uchyla się od obowiązków, jakie ma wobec innych

Sikorski zwrócił uwagę, że Polska nie uchyla się też od obowiązków, jakie ma wobec innych. – Stany Zjednoczone jasno komunikują, że oczekują od nas przejęcia większej odpowiedzialności za obronność i jest to oczekiwanie uzasadnione – podkreślił szef MSZ.

W jego ocenie po rozpoczęciu pełnoskalowej rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie „nareszcie weszliśmy w fazę realizacji konkretnych solidarnych zobowiązań”.

"Nie możemy żyć w strachu i ustępować Rosji niezależnie od niedorzeczności jej żądań"

– Nie możemy żyć w strachu i ustępować Rosji niezależnie od niedorzeczności jej żądań. Suma PKB państw Rady Morza Bałtyckiego jest ponad 3,5 raza większa niż PKB Rosji. Oczywiście konfliktów nie wygrywa się PKB, ale PKB stanowi o potencjale – dodał Sikorski.

Jak mówił, „mamy o co walczyć, mamy wspólne wartości, mamy także dość siły i środków”. – Współpracę powinniśmy pogłębiać nie tylko w domenie militarnej, ale także w obszarze nowych technologii, wymiany naukowej czy w obszarze energetycznym, bo wszyscy na tym skorzystamy – mówił minister.

"Rosja stała się regionalną potęgą. Sami stworzyliśmy jej szanse"

– Rosja stała się regionalną potęgą. Sami stworzyliśmy jej szanse, by stała się jednym z państw bałtyckich, a teraz zmagamy się z konsekwencjami tego (...). Czasu oczywiście już nie cofniemy, ale lekcja jest oczywista – nie ma sensu toczyć wojen o zmianę granic, tracąc przy tym ludzi, trwoniąc majątek i zaprzepaszczając szanse rozwojowe, lepiej pogłębiać współpracę i w jej wyniku zacierać granice. Być może kiedyś zrozumieją to także władze w Moskwie – podkreślił Sikorski.

Region bałtycki to potoczna nazwa regionu w Europie, obejmującego obszar Morza Bałtyckiego i państw nad nim położonych: Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, części Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i części Niemiec. Rosja ma dostęp do Morza Bałtyckiego m.in. przez obwód królewiecki.