S&P 500 wzrósł na zamknięciu o 0,3 procent do 898.72 pkt. Dow Jones Industrial Average zyskał 0,5 procent, do 8,324.87 pkt. Nasdaq Comp. spadł o 0,51 proc. do 1.787,40 pkt. S&P 500 Financial Index, skupiający banki, instytucje finansowe i ubezpieczycieli zyskał 0,8 procent.

Goldman Sachs zyskał 2.1 procent do 146.46 dolarów. Akcje JPMorgan wzrosły o procent do 32.60 dolarów. Bank of New York Mellon Corp podskoczył o 2,9 proc. do 28.36 dolarów za akcję. Philip Morris zyskał 2.8 procent do 44.15 dolarów. Southern Co. podskoczył o 2,1 procent do 31.67 dolarów.

Większą część sesji upływała pod znakiem spadków, w ślad za spadającymi cenami ropy naftowej. Cena ropy naftowej spadła w poniedziałek poniżej 64 USD za baryłkę, do poziomów najniższych od pięciu tygodni. Choć niższe ceny ropy są dobrą wiadomością dla konsumentów, uważa się, że wysokie ceny surowców są sygnałem stabilizacji gospodarki. W ostatnich miesiącach notowania ropy systematycznie rosły na fali oczekiwań, że silniejsza gospodarka zwiększy popyt.

W poniedziałek Instytut Zarządzania Podażą (ISM) podał, że wskaźnik aktywności w usługach w USA wzrósł w czerwcu do 47 pkt z 44 pkt miesiąc wcześniej, podczas gdy analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 46 pkt. To najwyższy poziom tego wskaźnika od dziewięciu miesięcy. Inwestorzy dobrze przyjęli raport ISM, ale lepsze do oczekiwań dane nie wystarczyły, by stłumić rosnące obawy o gospodarkę, po słabych ubiegłotygodniowych danych.

Reklama



ikona lupy />
Indeksy giełdowe 6-07-2009 / Bloomberg
ikona lupy />
Indeksy USA 6-07-2009 / Bloomberg