Polska waluta traci na wartości. Do końca roku może być jeszcze gorzej. Może się do tego przyczynić spowolnienie gospodarcze i brak kolejnych podwyżek stóp procentowych – twierdzi „Rzeczpospolita”.



W ciągu zaledwie 4 tygodni złoty sracił na wartości aż 28 groszy wobec dolara i 16 groszy wobec euro. Nic nie wskazuje, by był to koniec osłabiania się polskiej waluty. Większość ekonomistów pytanych przez „Rz” weryfikuje obecnie swoje prognozy kursu złotego. Pesymiści już wskazują na osłabienie do 3,44 – 3,45 zł za euro. Bank of America sugeruje nawet, że pod koniec roku za euro trzeba będzie płacić 3,5 zł.

Kluczowe dla zachowania się złotego będą najbliższe dane pokazujące dynamikę produkcji przemysłowej, inwestycji zagranicznych i deficytu na rachunku obrotów bieżących.

Reklama

Mimo spodziewanego osłabienia złotego posiadacze kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich mogą spać spokojnie. Według średniej prognozy ekonomistów kurs szwajcarskiej waluty, mimo nieznacznych wahań w ostatnich tygodniach, na koniec roku będzie zbliżony do obecnego i wyniesie 2,078 zł. W efekcie osoby, które pożyczyły w banku 300 tys. zł na 30 lat i jako walutę pożyczki wybrały szwajcarskiego franka, będą co miesiąc płacić bankowi około 1500 zł. – pisze „Rzeczpospolita”.

T.B.