"Indeks Biznesu Lewiatana w lipcu utrzymał poziom notowania rocznego z poprzedniego miesiąca - 35 pkt., stracił 2 punkty w notowaniu kwartalnym - do 32 pkt. i aż 7 pkt. w notowaniu półrocznym, malejąc z 39 do 32 pkt. Są to nadal rekordowo niskie notowania, szczególnie w przypadku bieżącego kwartału i drugiego półrocza" - podano w komunikacie.

Analitycy PKPP podkreślają także, że raczej trudno oczekiwać widocznej poprawy koniunktury w drugiej połowie roku, a przewaga indeksu rocznego nad indeksami kwartalnym i półrocznym wynika z lepszej oceny minionego półrocza w stosunku do bieżącego. Dodają, że wykluczyć można zarówno istotną poprawę jak i znaczne pogorszenie koniunktury do końca roku. Oznacza to powstrzymanie widocznej tendencji spadkowej w kolejnych kwartałach i balansowanie na krawędzi stagnacji.

"Ostatnie wskaźniki dynamiki produkcji sprzedanej przemysłu i sprzedaży detalicznej wskazują na wyhamowanie tendencji recesyjnych, ale firmy drastycznie ograniczają inwestycje, a chociaż nadal rejestrujemy spadek stopy bezrobocia, to jednocześnie maleje zatrudnienie i płace, co niebawem odbije się na konsumpcji. Możemy spodziewać się obok spadku popytu inwestycyjnego także spadku popytu konsumpcyjnego. Chociaż saldo obrotów z zagranicą nadal się poprawia, to stopniowe umocnienie złotego może przyhamować tą tendencję" - czytamy w raporcie.

PKPP ostrzega, że największe zagrożenie niesie ze sobą narastanie deficytu budżetowego, co może zachwiać równowagę makroekonomiczną kraju. Indeks roczny popytu pozostaje na historycznie najniższym poziomie i chociaż jego tendencja spadkowa została zahamowana, to nie widać poprawy w najbliższych dwóch kwartałach.

Reklama

"O ile niski kurs złotego sprzyjał dotąd hamowaniu negatywnej dynamiki eksportu mimo światowego załamania w handlu oraz ograniczeniu importu, to stopniowe umacnianie złotego może odwrócić tę tendencję" - czytamy w raporcie.

Indeks popytu globalnego, który ocenia konsumpcję krajową, eksport, inwestycje krajowe i zagraniczne, zyskał jeden punkt, w notowaniu kwartalnym stracił 4 pkt. W notowaniu półrocznym aż 8 pkt., obniżając się odpowiednio do 21 i 20 pkt., czyli poniżej notowania rocznego 24 pkt.

Indeks makroekonomiczny, obejmujący inflację, deficyt finansów publicznych, stopę bezrobocia oraz stopień konkurencyjności gospodarki stracił w notowaniu kwartalnym 2 punkty, malejąc z 49 do 47 pkt., a w notowaniu półrocznym aż 7 punktów, obniżając się z 49 do 42 pkt. Indeks roczny wzrósł do 42 pkt.

"Najwyraźniej w drugiej połowie roku możemy oczekiwać nasilenia napięć w sferze makroekonomii, przede wszystkim trudności w opanowaniu deficytu budżetowego oraz wzrostu bezrobocia. Inflacja maleje, ale ciągle pozostaje powyżej celu NBP, a umacniająca się złotówka może pogorszyć saldo obrotów bieżących z zagranicą" - ostrzega raport.

Indeks finansów, który ocenia rentowność i płynność finansową przedsiębiorstw, zmiany realnej podaży kredytu oraz stopy procentowej pozostał na poziomie poprzedniego notowania -36 pkt., natomiast indeksy roczny i półroczny uległy redukcji z 41 pkt. do odpowiednio 37 pkt. i 33 pkt.

"Nasi eksperci prognozują pogorszenie sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Można spodziewać się dalszego obniżenia rentowności obrotu na skutek nasilającej się konkurencji cenowej w warunkach malejącego popytu, a także pogorszenia płynności z powodu rosnących zatorów płatniczych. Przedsiębiorstwa bronią się przed ryzykiem utraty płynności ograniczając inwestycje i deponując wolne środki w banku, czego dowodem jest niespodziewany wzrost ich depozytów w czerwcu" - ocenia raport.

Czwarty miesiąc z kolei maleje podaż kredytu dla przedsiębiorstw, mimo obniżek stóp procentowych, bo wykorzystanie mocy produkcyjnych pozostaje na niskim poziomie ok. 70 proc. Według PKPP w utrzymaniu płynności w trudnych czasach pomaga drastyczna redukcja zapasów, minimalizująca zapotrzebowanie na kredyt obrotowy.

Indeks biznesu jest obliczany na podstawie prognoz ośmiu ekonomistów. Liczony jest w skali 100-punktowej, w której 50 odpowiada prognozie wzrostu gospodarczego w granicach 3,0-3,5% PKB rocznie. Zejście indeksu poniżej 25 punktów oznaczałoby recesję, a przebicie poziomu 75 - boom gospodarczy.