"Według mnie, kompromisu [między TPSA a operatorami alternatywnymi - przyp. ISB] nie będzie. Organizacja TP jest niezdolna do kompromisu" - powiedział Godlewski dziennikarzom.

Zaznaczył, że Netia będzie optować za jak najdalej idącym podziałem TPSA. "W mojej opinii, podział jest jedyną metodą" - podkreślił prezes.

Przyznał, że wcześniej perspektywy na porozumienie były lepsze, ale negocjacje dotyczące szczegółów nie przyniosły postępu. "Nie udało się nawet opracować definicji rozdziału procesów detalicznej i hurtowej części TPSA, co jest sprawą kluczową" - powiedział Godlewski.

Potwierdził, że 11 sierpnia dojdzie do spotkania - pod egidą Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) - TPSA z operatorami alternatywnymi. W poniedziałek swoje stanowisko w tej sprawie ma uzgodnić Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji (KIGEiT) - organizacja, do której należy Netia.

Reklama

W ub. piątek odbyło się pierwsze spotkanie TPSA i operatorów alternatywnych, zorganizowane przez UKE. Po spotkaniu zarówno prezes TPSA Maciej Witucki, jak i szefowa UKE Anna Streżyńska wypowiadali się optymistycznie co do możliwości osiągnięcia porozumienia.

Czwartkowy "Parkiet" cytuje Wituckiego, według którego "jest prawdziwa szansa na porozumienie. Rozmowy idą dobrze".

Przed piątkowym spotkaniem prezes TPSA zapowiadał, że w przypadku osiągnięcia porozumienia, CAPEX spółki mógłby wzrosnąć docelowo do poziomu ok. 18% przychodów, by po kilku latach, wrócić do poprzedniego poziomu. Warto przypomnieć, że w I połowie tego roku przychody grupy spadły do 8.497,00 mln zł wobec 9.047,00 mln zł rok wcześniej. TPSA spodziewa się też, że w 2009 i 2010 r. wartość całego rynku telekomunikacyjnego będzie spadać, co oznacza również, że jej przychody nie wzrosną.