Początkowe wzrosty nie gwarantują takie samego zamknięcia. O tym zdecydują już impulsy płynące z zagranicznych parkietów. Zważywszy, że indeks WIG20 od ponad tygodnia wykazuje pewną nadwrażliwość na negatywne sygnały, co może świadczyć o tym, że inwestorzy obawiają się silniejszej korekty na głównych światowych parkietach, więc realizację zysków może sprowokować w zasadzie każdy pretekst.

Takim pretekstem mogą być chociażby publikowane dziś raporty makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. O godzinie 14:30 inwestorzy poznają wstępne szacunki kwartalnych danych o wydajności pracy (prognoza: 4,9 proc.) i jednostkowych kosztach pracy (prognoza: -1,9 proc.), a o godzinie 16:00 czerwcowe dane o zapasach amerykańskich hurtowników (prognoza: -0,9 proc.).

We wtorek uwagę inwestorów będą przyciągać przede wszystkim dwie spółki notowane na GPW. Mianowicie KGHM i Monnari. W tym pierwszym przypadku, zainteresowanie będzie pochodną strajku ostrzegawczego oraz ewentualnej decyzji rządu o dokończeniu jej prywatyzacji. W istotny sposób nie wpłynie to jednak na jej notowania. W przypadku Monnari, emocje wzbudza wczorajsza decyzja sądu o upadłości likwidacyjnej. Jej konsekwencją będzie dramatyczna przecena akcji.

Reklama