Według tego źródła premier Matti Vanhanen potwierdził to na konferencji Morza Bałtyckiego w Haminie.

"Decyzja zapadnie we wrześniu lub październiku" - powiedział Vanhanen. Dodał, że potem będzie jeszcze niezbędne zezwolenie dotyczące ochrony środowiska.

Premier Finlandii zapewniał, że to nie jest decyzja polityczna i że jego kraj jest przygotowany do kontrolowania wszelkich aspektów bezpieczeństwa środowiska Bałtyku.

Finlandia jest jednym z pięciu krajów - obok Rosji, Niemiec, Szwecji i Danii - które muszą wyrazić zgodę na ułożenie gazociągu Nord Stream, gdyż będzie on przebiegać przez ich wyłączne strefy ekonomiczne. Rura ta ma przez Bałtyk bezpośrednio połączyć Rosję z Niemcami.

Reklama