Spadek wartości złotego wynika głównie z obaw inwestorów o stan przyszłorocznego budżetu Polski.
Zaczęło się od upublicznionej wczoraj rekomendacji BNP Paribas, która brzmi: sprzedawać polskie obligacje. W ostatni weekend minister finansów zapowiedział, że deficyt budżetowy przekroczy 52 mld zł.

O tym, że nie jest za dobrze, można było już wywnioskować po środowej aukcji polskich obligacji, która była pierwszą po informacji ministra o dziurze budżetowej. Sprzedano podczas niej tylko połowę oferty resoru finansów.

- Słabe wyniki aukcji pięcioletnich obligacji pokazują, że problem może narastać. A medialne zagranie resortu finansów w ostatni weekend nie do końca się udało - uważa Marek Rogalski, analityk Domu Maklerskiego BOŚ. Jego zdaniem do końca tygodnia złoty może jeszcze stracić.

Więcej w dzienniku "Polska".

Reklama