Według Wałęsy, w Europie występują duże dysproporcje majątkowe. W UE 10 proc. społeczeństwa to osoby najbogatsze, które dysponują majątkiem porównywalnym z dobrami materialnymi będącymi w posiadaniu reszty społeczeństwa.
- Prędzej czy później ten system ekonomiczny musi paść - przekonywał Wałęsa w czwartek podczas XVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Jego zdaniem, Europa powinna również rozwiązać problem demokracji oraz wartości.
- Jeśli nie uzgodnimy wspólnych wartości, ponad religijnych, niereligijnych, ale wartości. Jeśli tego nie uznamy za fundament, to wszystkie budowle nie mają większych szans na przetrwanie - powiedział Wałęsa.
- Polska ma swoją historię. Przetrwała dzięki wartościom. Świat ich nie za bardzo chce. Dlatego nasz kraj może na ten temat dyskutować, ale czy Europa to weźmie? Oto jest pytanie - dodał.
Wałęsa uczestniczył w sesji plenarnej: "Europejskie dylematy: gdzie bije serce Europy?". (PAP)