Gazeta przypomina wydarzenia, które doprowadziły stocznie do obecnych kłopotów, poczynając od stycznia 2000 w stoczni Gdynia, kiedy to jej szefowie podpisali kontrakty na budowę kadłubów statków. Okazało się z czasem, że te kontrakty przyniosły 54 mln zł strat, a łączna strata Gdyni szacowana jest na 1,25 mld zł.

AL