Surgutnieftiegaz, czwarty producent ropy naftowej i koncern wydobywczy GMK Norilsk Nikel podrożały ponad 3 proc., gdyż ropa naftowa wspięła się do poziomu 73 dolarów za baryłkę. Gazprom podskoczył o 4,4 proc. w reakcji na doniesienia o negocjowaniu przez Rosję dostaw gazu do Chin, które mogą się stać największym odbiorcą tego surowca.

Indeks Micex składający się z 30 spółek dodał dzisiaj 2,7 proc., dochodząc do 1.343,24 pkt., najwyższego poziomu od września 2008 roku. Micex przeszło dwukrotnie zwiększył swoją wartość w tym roku, dzięki dobrym notowaniom ropy naftowej i metali.

Pomimo zysków, rosyjskie akcje są sprzedawane i kupowane po cenie przeciętnie przekraczającej tylko o 9,7-raza prognozowane zyski firm w 2010 roku. Według ocen Bloomberga są one najtańsze na spośród akcji notowanych na wielkich rynkach wschodzących.

„Wygląda na to, że Rosja jest faworytem wśród inwestorów zasobnych w gotówkę oraz bardziej skłonnych do ryzyka” – mówi Peter Westin, główny strateg Aton Capital w Moskwie – „Rosja wciąż pozostaje najtańszym rynkiem wśród gospodarek wschodzących. Wobec perspektyw wzrostu cen ropy naftowej i gazu, firmy przyciągają szczególną uwagę, kiedy zyskuje ropa naftowa”.

Reklama

W ciągu ostatnich sześciu dni rosyjskie akcje podrożały o 14 proc. Według domu maklerskiego Auerbach Grayson & Co akcje wzrosną o dalsze 27 proc.