Jest to najwyższy poziom wśród krajów Zjednoczonej Europy. Liczba bezrobotnych wyniosła 4,12 miliona osób. Także najnowsze dane EUROSTATU wskazują, że najgorsza sytuacja w zatrudnieniu jest w państwie, kierowany od 2004 roku przez premiera Jose, Luisa Zapaterę. W sierpniu przeciętna stopa bezrobocia w całej Unii wyniosła 9,1 proc., zaś w Hiszpanii 18,9 proc. Dla porównania w Polsce było to 8 proc., a we Francji 9,9 proc.

W ojczyźnie corridy i flamenco, liczba osób aktywnych zawodowo zmniejszyła się w III kwartale o 89 tysięcy. Prawdopodobnie jest to spowodowane spadkiem liczby imigrantów, którzy zniechęceni brakiem możliwości znalezienia intratnego zajęcia, zdecydowali się opuścić Hiszpanię.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje, że w przyszłym roku bezrobocie może wzrosnąć tutaj nawet do 20 proc. Co więcej, szacuje spadek hiszpańskiego PKB do 0,7 proc., w przeciwieństwie do strefy euro, Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii, gdzie analitycy prognozują całoroczny wzrost.