Szejnfeld w wystąpieniu na warszawskiej konferencji "Nafta i gaz" nie wykluczał, że terminal do odbioru skroplonego gazu LNG w Świnoujściu zostanie zbudowany w 2014 r., a z jeszcze większym poślizgiem mogą się zacząć przeładunki gazu w terminalu – informuje „Gazeta Wyborcza”.

PGNiG zakładało dotąd, że gazoport zostanie zbudowany do 2011 r. - przed ewentualnym uruchomieniem omijającej Polskę przez Bałtyk rosyjsko-niemieckiej rury Nord Stream. W razie poślizgu, o którym mówił wiceminister gospodarki, gazoport w Świnoujściu miałby ruszyć już po uruchomieniu Nord Stream.

W sierpniu rząd nieoczekiwanie zdecydował, że PGNiG przekaże wszystkie swoje udziały spółki odpowiedzialnej za budowę gazoportu państwowej firmie Gaz-System, która zajmuje się eksploatacją gazociągów.

POL
Reklama