Dubaj nie zbankrutuje i zostanie wyratowany – twierdzi Mobius, który jako prezes funduszu Templeton Asset Management zarządza aktywami wartości ponad 30 mld dolarów w krajach rozwijających się. „Patrząc z perspektywy długoterminowej, należy zainteresować się walorami w tym mocno przecenionych sektorach”.

Emirates Telecom Corp., największy operator telefoniczny w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, stał się atrakcyjny po spadku do najniższego poziomu od lipca – uważa fundusz hedgingowy Gulfmena Alternative Investments. Z kolei firma kurierska Aramex, która w ciągu ostatnich dwóch dni potaniała o 7,4 proc., musi wzrosnąć, gdyż jej walory obecnie zapewniają 32-proc. dyskonto w stosunku do przeciętnego zysku z akcji, price erarnings ratio, poczynając od 2006 roku – wskazuje firma Dueta Mena.

Od czasu głośnej deklaracji Dubaju w sprawie zamrożenia długów państwowego holdingu Dubai World, indeks giełdowy Abu Dhabi ADX General stracił 12 proc., a Dubai Financial Market obsunął się na 13 proc. Spośród 71 indeksów na świecie monitorowanych przez agencję Bloomberg, walory emiratów są obecnie najtańsze, zaraz po Nigerii. Największy deweloper w ZEA, firma Emaar, potaniał o 19 proc.

“Lubię zwłaszcza takie spółki, jak Emaar” – podkreśla Mobius – “Wielu spośród deweloperów i agencji nieruchomości ma stały dopływ gotówki i funkcjonują zupełnie dobrze. Nie wszyscy deweloperzy popadli w kłopoty. Wystarczy zatrzymać się w hotelu w Dubaju, aby uświadomić sobie jakie są ceny i co pójdzie w dół, ale nawet w przypadku obniżenia stawek o połowę, one wciąż zarabiają pieniądze”.

Reklama

Indeks giełdy w Katarze, DSM 20 zanotował dzisiaj największe zyski na świecie wspinając się o 5,3 proc., gdyż największy bank kraju, Commercial Bank of Qatar zapewnił, że nie ma żadnych powiązań z Dubai World, czy jego spółką –córką Nakheel. Rynki w Dubaju i Abu Dhabi są zamknięte do 6 grudnia z powodu święta narodowego Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

ikona lupy />
Mark Mobius, szef Templeton Asset Management / Bloomberg