Brytyjski indeks FTSE 100 oraz niemiecki indeks DAX po otwarciu notowań spadły o 0,40 proc. FTSE 100 wyniósł 5 287,71 pkt., a DAX - 5 761,90 pkt. Francuski indeks CAC 40 stracił 0,27 proc. i wyniósł 3829,65 pkt., a indeks węgierskiej giełdy BUX poszedł w dół o 0,56 proc. do poziomu 21 084,73 pkt. Indeks największych spółek notowanych na warszawskim parkiecie WIG 20 na otwarciu sesji wyniósł 2420,54 pkt. Oznacza to spadek w stosunku do wczorajszego zamknięcia o 0,44 proc.

„Biorąc pod uwagę oscylujące wokół zera wartości kontraktów na amerykańskie i zachodnioeuropejskie kontrakty należało spodziewać się dziś neutralnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie” – powiedział analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Krzysztof Zarychta. Analityk podkreślił, że z punktu widzenia analizy technicznej wykres blue chipów znajduje się na linii wsparcia z połowy listopada. Ewentualnej poduszki dla dalszych spadków należy szukać na poziomach 2.415 pkt. i 2.400 pkt. Najbliższy opór dla wzrostów znajduje się na wysokości tegorocznego maksimum, które wynosi 2.443 pkt.

"Na notowania indeksów dziś wpływ będą mieć dane makro od naszych zachodnich sąsiadów" - dodał Zarychta. O 10.30 poznamy zmianę produkcji przemysłowej za październik w Wielkiej Brytanii. Wartość prognozy wynosi 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym. W południe tą samą informację podzielą się z rynkiem Niemcy. Wartość prognozy wynosi 1,1 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca.