Na dzisiejszej aukcji greckich obligacji zanotowano zdecydowanie większy popyt, ale też oferowano prawie dwukrotnie wyższe rentowności niż na początku roku. Była to pierwsza sprzedaż papierów skarbowych Grecji po decyzji UE o przyznaniu Atenom pomocy.

26-tygodniowe bony z rentownością po 4,55 proc. sprzedano za 780 mln euro przy popycie przekraczającym ofertę 7,67 razy. Grecja wystawiła także do sprzedaży 52-tygodniowe obligacje za 780 mln euro z rentownością 4,85 proc., popyt był 6,54 razy większy do oferty. W styczniu za 52-tygodnuiowe obligacje inwestorzy mieli zagwarantowaną premię w wysokości 2,2 proc.

Greckie dwulatki rosły dzisiaj trzeci dzień z rzędu, a euro zyskiwało wobec dolara, gdyż lina ratunkowa rzucona Atenom zwiększyła przeświadczenie, że tamtejszy rząd uniknie bankructwa.

CZYTAJ TAKŻE: Rynki popierają pakiet 30 mld euro dla Grecji, ale chcą znać szczegóły

Premier George Papandreu potrzebuje do końca maja pozyskać 11,6 mld euro w celu spłaty dojrzewającego zadłużenia; kolejne 20 mld euro są niezbędne do końca roku w celu uregulowania należnych odsetek i sfinansowania tegorocznego deficytu. W zeszłym tygodniu rząd ocenił, że dziura w budżecie z 2009 rok wyniesie 12,9 proc. PKB, zamiast wcześniej prognozowanych 12,7 proc.

Ministrowie finansów strefy euro zdecydowali się w niedzielę, 11 kwietnia, na udzielenie Grecji 30 mld euro pożyczki na trzy lata z odsetkami rzędu 5 proc. Kolejne 15 mld euro obiecał Międzynarodowy Fundusz Walutowy.