Choć na początku będą to niecałe 2 tys. km. Będzie to najbardziej sprawiedliwy sposób naliczania opłat za faktycznie przejechaną trasę. Jednak aby do tego doprowadzić, trzeba wybrać odpowiedni system i jego dostawcę. Chętnych jest dużo i być może to sprawiło, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przesunęła, o kolejne dwa tygodnie, rozpoczęcie drugiego etapu postępowania, czyli zaproszenie wybranych firm do szczegółowej prezentacji swoich ofert.

Szacuje się, że na wprowadzenie systemu do użytku potrzeba około roku. Czasu jest więc niewiele, bo Unia Europejska chce by to rozwiązanie zaczęło obowiązywać od drugiej połowy 2011 r. Termin trudny do osiągnięcia, jeśli przypomnimy sobie chociażby problemy w Niemczech, gdzie datę startu opóźniono o 6 miesięcy.