Tuma opuszcza bank przed zakończeniem swej drugiej, sześcioletniej kadencji 12 lutego 2011, żeby ograniczyć okres “niepewności” związany z wymianą trzech innych członków zarządu, przypadającą w tym samym czasie – głosi dzisiejszy komunikat Ceska Narodni Banka w Pradze.

Jako ekonomista, po studiach w Anglii, Holandii i USA, 49-letni Tuma jest ceniony za szybką reakcję na globalny kryzys kredytowy, kiedy przystąpił do cięć stop procentowych znacznie wcześniej niż miało to miejsce w innych krajach regionu. Podstawowa stopa procentowa w Czechach znajduje się na rekordowo niskim poziomie 1 proc., redukowana wielokrotnie z pułapu 3,75 proc. w sierpniu 2008 roku.

Helena Horska, analityk Raiffeisen bank w Pradze podkreśla, że rynki z atencją przyjmowały wypowiedzi Tumy, traktując go jako autorytet. Równocześnie zaznacza, że jego odejście nie powinno jednak mieć długotrwałych skutków dla korony, jeśli nie dojdzie do wydłużenia czasu nominacji jego następcy.

Następcę Tumy wskaże prezydent Vaclav Klaus, znany eurosceptyk, który w zeszłym roku demonstracyjnie zwlekał z podpisaniem Traktatu Lizbońskiego i jest przeciwny szybkiemu wstąpieniu Czech do strefy euro.

Reklama

Tuma został mianowany wiceprezesem banku centralny w 1999 roku, a od 1 grudnia 2000 roku jest jego szefem. W lutym 2005 roku został mianowany na drugą kadencję. Wcześniej pracował on w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju, EBOR oraz w czeskiej firmie finansowej Patria Finance w Pradze.