Według danych z godziny 12 (godz. 10 czasu polskiego) na ziemi pozostało 278 samolotów" - poinformowała agencja ITAR-TASS powołując się na rosyjski urząd lotnictwa cywilnego Rosawiacja. Niemal połowa - 136 - z odwołanych lotów przypada na moskiewskie lotnisko Szeremietiewo, sporo też - 63 - na drugi moskiewski port lotniczy Domodiedowo i petersburskie lotnisko Pułkowo - 57 rejsów. Z moskiewskiego Wnukowa nie wyleciało osiem samolotów. Odwoływano także loty z Kaliningradu, Rostowa nad Donem, Jekaterynburga, Samary, Murmańska i Nowosybirska.

Rosawiacja podaje, że na większości lotnisk nie ma tłumów pasażerów, bo większość z nich zdołała już oddać czy też wymienić bilety. Podkreślono, że sama Rosja nie wydawała zakazu startów i loty na liniach wewnętrznych odbywają się zgodnie z planem.