Asseco Poland ustaliło cenę emisyjną swoich akcji przeznaczonych do sprzedaży 10 proc. poniżej wcześniej sygnalizowanego minimum, powodując przeszło 5-proc. przecenę na warszawskiej giełdzie.

Firma, która jest największym w Europie Środkowej producentem oprogramowania, sprzedaje 3,88 mln swoich nowych akcji w celu pozyskania kapitału na akwizycje. Asseco wyznaczyło ich cenę na 54 zł, czyli 10 proc. mniej niż dolny pułap ceny ustalonej jeszcze w styczniu.

Nowa cena emisji odzwierciedla zwłokę w przygotowaniach do transakcji, jak również obecną cenę na GPW – stwierdza oświadczenie spółki.

Notowania akcji Asseco spadły o 5,6 proc., najwięcej od października, do poziomu 56,3 zł. Indeks WIG tuż przed południem zniżkował na 2,5 proc.

Reklama

“Spadek ceny jest naturalnym zjawiskiem ze względu na dysproporcję między ceną rynkową i ceną emisyjną” – wyjaśniał dla Bloomberga Konrad Księżopolski, analityk Wood & Co.

„Cena 54 zł jest bardzo atrakcyjna, gdyż zawiera ok. 20 proc. potencjalnego wzrostu według szacunkowej wartości firmy”.

Asseco prowadzi obecnie rozmowy z 13 firmami z Włoch, Hiszpanii, Szwajcarii, Niemiec i Finlandii w sprawie ewentualnej akwizycji – wynika z prospektu firmy zaprezentowanego na jej stronie internetowej. W razie sprzedania wszystkich akcji, które stanowią równowartość 5 proc. całego kapitału firmy, Asseco zaciągnie na rynku 209,5 mln zł na planowane transakcje.

Inwestorzy będą mogli objąć akcje na zasadzie subskrypcji w dniach od 23 kwietnia do 5 maja, natomiast emisja nastąpi 21 maja.

Księżopolski sądzi, że kolejnym powodem niższej ceny emisyjnej jest pierwotna oferta publiczna PZU, które w tym samym czasie, co Asseco może pozyskać na rynku co najmniej 5,5 mld zł.