Niemcy oferują 775 pensów w gotówce za każdą akcję firmy, mającej siedzibę w angielskim Sunderland. Akcjonariusze otrzymają także dywidendę za 2009 rok w wysokości 18,8 pensów od akcji – podała Arriva w komunikacie.
Całość sumy proponowanej przez Deutsche Bahn, której rada nadzorcza zbiera się w środę, 21 bm, dla zaaprobowanie oferty, przekroczy 2 mld euro. Ale Deutsche Bahn jest gotowe kupić brytyjskiego operatora, aby stawić czoła rywalizacji ze strony francuskiej kolei państwowej SNCF w zabiegach o supremację na liberalizującym się rynku europejskich kolei.
Arriva, która w zeszłym miesiącu zakończyła rozmowy w sprawie połączenia się z firmą Keolis, jednym z oddziałów SNCF, jest w tej chwili największym graczem w regionie nie będącym w rękach państwa.
“Z zadowoleniem odnotowałabym akwizycję, która pomoże wzmocnić pozycję Deutsche Bahn na pasażerskim i towarowym rynku kolejowym Europy” – oświadczył Volkmar Vogel, poseł Chrześcijańskich Demokratów i wiceprzewodniczący komisji transportu Bundestagu.
Na Wyspach do Deutsche Bahn już należy największa spółka transportu kolejowego towarów, a wspólnie z Chiltern Trans obsługuje ona ruch pasażerski z Londynu do Birmingham.
Arriva zatrudnia ponad 42 tys. pracowników i 52 proc. przychodów pochodzi z operacji w Wielkiej Brytanii, w tym komunikacji autobusowej w Londynie, linii kolejowych w Walii i licencji na obsługę długodystansowego połączenia kolejowego z Kornwalii do Szkocji.
Reszta przychodów Arriva zapewnia działalność firmy w Czechach, Danii, Hiszpanii Holandii, Niemczech, Polsce, Portugalii, Słowacji, Szwecji, na Węgrzech i we Włoszech.