Piątkowa sesja na Wall Street: Paniki już nie ma, ale indeksy wciąż mocno pod kreską

Piątkowa sesja na amerykańskim parkiecie przebiegała w niezwykle nerwowej atmosferze. Ruchy indeksów nie były co prawda tak gwałtowne jak w czasie dramatycznej końcówki wczorajszej sesji, ale przez cały czas trwania notowań na Wall Street dominowała wyprzedaż akcji. Sytuacji nie poprawiły nawet optymistyczne wieści z amerykańskiego rynku pracy. Departament Pracy poinformował o 290 tys. nowych miejsc pracy, co znacznie przekroczyło prognozy analityków.

>>> Polecamy: Dramatyczna sesja na Wall Street. Krach wisiał w powietrzu

Walory takich spółek jak American Express, Hewlett-Packard i Cisco Systems traciły na zamknięciu ponad 3 proc. napędzając spadki indeksu Dow Jones.

“To kryzys zaufania. Amerykańscy inwestorzy pozostają pod wpływem negatywnych sygnałów płynących z Europy. Wciąż toczy się śledztwo dotyczące wczorajszego załamania na Wall Street. Sytuacja jest bardzo niepewna, dlatego rynek czeka na wiarygodne rozstrzygnięcia” – mówi Quincy Krosby, główny analityk Prudential Financial Inc.

Indeks Standard & Poor’s 500, który podczas wczorajszych burzliwych notowań stracił 3,2 proc., dziś obniżył się o 1,5 proc. i zakończył sesję na poziomie 1 110,86 pkt. Rekordzista spadków z wczorajszej sesji – Dow Jones, zanotował dziś 1,3-proc. zniżkę i wyniósł 10 379,60 pkt. Indeks Nasdaq spadł o 2,3 proc. do 2 265,64 pkt.