Pierwsza restauracja non-profit została uruchomiona przez Panerę miesiąc temu. Teraz amerykański dziennik USA Today sprawdza, czy „interes” wypalił.

Pomysł był bardzo prosty: otworzyć restaurację, w której są standardowe ceny w menu, ale każdy płaci tyle, ile może (wg własnej oceny), a jeśli jest bardzo biedny, może zjeść za darmo i nikt go o nic nie zapyta.

USA Today przytacza liczby, które zaskoczyłyby największego optymistę: po miesiącu działalności okazuje się, że prawie 70 proc. klientów płaci regularną, sugerowaną stawkę za posiłek. 15 proc. płaci mniej albo wcale, ale za to 15 proc. zostawia więcej pieniędzy, niż przewiduje to menu.

W efekcie w pierwszym miesiącu działalności restauracja non-profit miała 100 tys. dolarów przychodów. Nie wiadomo, ile wynoszą koszty, ale szefostwo przewiduje, że w dłuższej perspektywie restauracja zarobi na swoje utrzymanie, być może także wygeneruje dodatkowe zyski, które zostaną przekazane na cele charytatywne.

Reklama

Mamy więc namacalny dowód na to, że ludzie są z natury dobrzy – konkluduje USA Today.