„Notowania rozpoczęły się od ustanowienia luki bessy na wykresie. Spadek był pochodną rynkowych nastrojów w Europie, gdzie indeksy także przechodziły korektę spadkową. W ciągu dnia negatywne nastroje pogłębiały się, kiedy inwestorzy zdali sobie sprawę, że w istocie rynki znalazły się w ślepym zaułku” – napisał w komentarzu analityk Open Finance, Emil Szweda.

Analityk dodał, że do korekty na rynkach akcji dojść musiało - jeśli nie dziś, to jutro (w reakcji na decyzję Fed - jaka by ona nie była). Na europejskich parkietach indeksy traciły od 1 do 2,5 proc. (BUX).

Podczas notowań mocno traciły spółki surowcowe.

"Do sporej przeceny doszło także na rynku surowców, gdzie notowania ropy spadły o 2,4 proc. przyczyniając się do 4,8-proc. spadku spółki Lotos i 2,6-proc. zniżki PKN Orlen (PKNORLEN). Miedź potaniała o 1,2 proc. (KGHM o 2,1 proc. w dół) i jest najtańsza od końca lipca, złoto zaś spadło o 0,6 proc. Sytuacja techniczna wskazuje na możliwość dalszej przeceny notowań miedzi" - poinformował Szweda.

Reklama

Na zamknięciu sesji we wtorek WIG20 stracił 1,53 proc. i wynosi 2489,77 pkt. WIG zniżkował 1,21 proc, i wynosi 42663,65 pkt. Obroty wyniosły 1,69 mld zł.