Indeks największych spółek WIG20 rozpoczął sesję na poziomie 2547,86 pkt tracąc 0,40 proc. wobec wczorajszego zamknięcia. Indeks szerokiego rynku WIG spało o 0,23 proc. i wyniósł 44145,52 pkt. Indeks mWIG40 obniżył się lekko i 0,01 proc. i wyniósł 2574,25 pkt.

Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,18 proc. i wyniósł 5 545,46 pkt. Francuski indeks CAC 40 obniżył się o 0,07 proc. i wyniósł 3 752,94 pkt. Niemiecki indeks DAX spadł o 0,11 proc. do 6 254,79 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX spadł po otwarciu sesji o 0,53 proc. i wyniósł 23 437,64 pkt.

Na zachowanie europejskich giełd będą dziś oddziaływać liczne dane makro. "Poza publikacją raportu o aktywności w USA mamy dziś tygodniowe dane o nowych bezrobotnych, które jak zwykle mają spore znaczenie oraz nieco mniej ważne obecnie dane o cenach producenta. W Wielkiej Brytanii mamy dane o sprzedaży detalicznej, zaś w Szwajcarii posiedzenie SNB (godz. 14.00)" - wymienia Przemysław Kwiecień z X-Trade Brokers

Zdaniem analityka, szwajcarski bank nie zmieni parametrów polityki monetarnej, ale na notowania CHF wpływ może mieć jego komunikat. "Ostatni komunikat był bardzo korzystny dla franka – Bank podkreślał, że umocnienie szwajcarskiej waluty jest równoważone ożywieniem w globalnym handlu, a ryzyko deflacji w szwajcarskiej gospodarce w zasadzie zniknęło. Tyle, że wtedy (17 czerwca) kurs EURCHF był jeszcze powyżej 1,40, a komunikat SNB (prawdopodobnie w sposób niezamierzony) przyspieszył aprecjację szwajcarskiej waluty. Zmiana tonu komunikatu byłaby rozsądnym posunięciem ze strony banku, szczególnie mając na uwadze skuteczność japońskiej interwencji na parze USDJP" - twierdzi Kwiecień.

Reklama