"Robimy to, co normalnie robią spółki giełdowe, to, co obserwowaliśmy z bardzo bliska przez lata (...) Zależałoby nam bardzo, by inwestorzy indywidualni odpowiedzieli na tę ofertę, bo w ten sposób powstają dodatkowe jeszcze więzi miedzy nimi a giełdą oparte na zaufaniu i tworzące to zaufanie (...) Także dzisiaj giełda wchodząc na własną giełdę pokazuje, że nie boi się być spółką publiczną, nie boi się podporządkować regułom rynku publicznego, że je akceptuje, że one są dla wszystkich przedsiębiorców przyjazne i umożliwiają rozwój poprzez rynek publiczny (...)

>>> Czytaj też: Prospekt emisyjny GPW: 9 listopada debiut GPW, zapisy na akcje od 18 października

Jak się jest numerem jeden w biznesie, to dobrze wtedy się wystawić na widok publiczny. My to właśnie robimy. A koniunktura wiadomo, koniunktura jest zmienna. Ważne, by tę najważniejszą rzecz, czy jedną z najważniejszych, zrobić we właściwym momencie. Myślę, że to jest bardzo dobry czas dla przeprowadzenie tej transakcji. Teraz, kiedy jesteśmy już silni i rozpoznawalni, kiedy jesteśmy naprawdę rynkiem atrakcyjnym dla emitentów i inwestorów".