Kluczowa liczba rozczarowała (103 tys. wobec oczekiwanych 150 tys.), lecz jeżeli weźmiemy pod uwagę korektę wyniku z poprzedniego miesiąca, dane za grudzień okażą się zbliżone do prognoz. Sporo uwagi przykuł spadek o 0,4% stopy bezrobocia do 9,4% - jednak za taki stan rzeczy najpewniej odpowiada spadek liczby osób na rynku pracy, a nie zwiększona liczba nowych etatów. Spadająca stopa bezrobocia może cieszyć, ale fundamenty nie są już tak zachęcające.

Reakcja rynku była dość gwałtowna, lecz koniec końców dolar zwyżkował wobec większości walut, a indeks dolarowy powrócił na poziom z początku grudnia. Największy wzrost widać było w stosunku do euro, które zmaga się z nieustającym problemem zadłużenia krajów peryferyjnych (warto przyjrzeć się w tym tygodniu dużym aukcjom obligacji portugalskich, hiszpańskich i włoskich). Do tego dochodzą również pogłoski o tym, że Szwajcarski Bank Narodowy nie przyjmuje już portugalskiego długu jako zabezpieczenia, jak również że Francja i Niemcy namawiają Portugalię do sięgnięcia po pakiet ratunkowy. Euro z łatwością przełamało poziomy wsparcia po drodze do minimum z początku września. Dolar kanadyjski za to dobrze sobie radził po publikacji mocnego raportu o zatrudnieniu (22 tys. utworzonych etatów, stabilna stopa bezrobocia 7,6%) i potwierdził przełamanie parytetu. Wall Street wciąż nie mogła pogodzić się z wynikiem NFP – wszystkie indeksy dołowały; DJIA o 0,19%, S&P o 0,18%, a Nasdaq o 0,25%, co nie zmienia tego, że rynki akcji zakończyły na plusie szósty tydzień z rzędu.

Na rynkach towarowych wieść o zamknięciu rurociągu na Alasce wywołała obawy o podaż, co przełożyło się na zwyżkę kursu ropy naftowej o 1,8%. Najnowsze dane IMM wskazują, że w okresie objętym badaniem zamknięto długie pozycje na złocie o wartości 1,8 mld USD, a do tego otworzono krótkie pozycje za 0,7 mld USD. Co więcej, traderzy techniczni zwracają uwagę na to, że w zeszły czwartek złoto po raz pierwszy od 106 dni zamknęło sesję poniżej 55-dniowej średniej kroczącej.

Dzisiejsza sesja europejska to Indeks Cen Domów Halifax w Wielkiej Brytanii, dynamika sprzedaży detalicznej w Szwajcarii, aktywność w sektorze produkcyjnym w Szwecji, inflacja CPI w Norwegii oraz indeks zaufania inwestorów Sentix w strefie euro. W Ameryce Północnej tydzień rozpoczyna się raczej powoli – mamy tu jedynie liczbę udzielonych pozwoleń na budowę w Kanadzie oraz publikację prognozy gospodarczej Banku Kanady.

Reklama