Wniosek o zmianę przywódcy rządzącej partii Fianna Fail zgłosił minister spraw zagranicznych Michael Martin, suregując przy okazji gotowość do objęcia stanowiska. Jego zdaniem to jedyny sposób na uniknięcie katastrofy w marcowych wyborach parlamentarnych. Fianna Fail bije bowiem rekordy niepopularności – według sondaży do opozycyjnej Fine Gael traci 21 punktów procentowych.
Cowen jest w oczach Irlandczyków głównym winowajcą tego, że Irlandia znalazła się na krawędzi bankructwa. Najpierw jako minister finansów nie zdołał opanować bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości, a jako premier – po nacjonalizacji banków – zmuszony był prosić Unię Europejską o pomoc finansową.

>>> Polecamy: Irlandia i Grecja: dwie drogi wiodące do bankructwa

Na dodatek w zeszłym tygodniu wyszła na jaw kwestia bliskich związków premiera z szefostwem banku Anglo-Irish, jednego z tych, które trzeba było ratować z budżetu. Na kilka dni przed zagwarantowaniem przez rząd depozytów irlandzkich banków Cowen grał z jego szefem Seanem FitzPatrickiem w golfa, a w przeszłości jadał z nim lunche i kolacje. FitzPatrick zrezygnował ze stanowiska w grudniu 2008 r., po tym jak przyznał, że bank ukrywał pożyczki na sumę 87 miliardów euro. W zeszłym roku został aresztowany i uznany za bankruta.
Reklama
Podobne kontakty Cowen utrzymywał również z innymi wpływowymi biznesmenami. Wczorajszy „The Irish Times” nazywa ich nawet kuchennym gabinetem.
Na ile wpływali oni na decyzje szefa rządu – nie wiadomo, ale zdaniem opozycji to wystarczający powód do dymisji i przyspieszenia wyborów.
Cowen rezygnować dobrowolnie nie zamierza, choć zapowiedział, że zastosuje się do decyzji partii.

>>> Zobacz też: Ministrowie finansów UE zgodzili się pomóc bankrutującej Irlandii

– Dla Cowena odwołanie przez własną partię byłoby podwójną porażką, więc za wszelką cenę nie chce do tego dopuścić. Poza tym oznaczałoby to natychmiastowe rozpisanie nowych wyborów, a tak ma jeszcze dwa miesiące na to, żeby poprawić notowania – mówi „DGP” Michael Marsh, politolog z Trinity College Dublin.
Nacjonalizacja Anglo-Irish Banku ma kosztować 34 miliardy euro, czyli mniej więcej tyle, ile wynoszą roczne dochody irlandzkiego fiskusa. Wraz z ratowaniem Allied Irish Banks i Bank of Ireland przyczyniło się to do tego, że zeszłoroczny deficyt budżetowy Irlandii osiągnął poziom 32 proc. PKB.
Według źródeł wewnątrzpartyjnych Martinowi nie udało się zebrać wystarczającego poparcia, by odwołać premiera. – Problemem Fianna Fail nie jest tylko osoba Cowena. Zmiana lidera tuż przed wyborami czasem może się stać impulsem, który odwróci wynik, ale nie w tym przypadku. Nie w sytuacji, gdy partia ma 14-proc. poparcie i nie dokona tego minister, który od 14 lat zasiada w rządzie – dodaje Michael Marsh.