Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,56 proc. Po otwarciu francuski indeks CAC40 wzrósł o 0,35 proc. Brytyjski indeks FTSE100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,42 proc. Indeks WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2786,86 pkt, co oznacza wzrost o 0,18 proc.

"Proste zestawienia czwartkowych zmian głównych indeksów pokazuje, że po kilku tygodniach relatywnej siły warszawskiej giełdy, gdy ominęła ją silna wyprzedaż akcji wywołana najpierw obawami o ekonomiczne skutki drogiej ropy, a później obawami o sytuację w Japonii po trzęsieniu ziemi, GPW ponownie zachowuje się słabo" - powiedział Marcin Kiepas z X-Trade Brokers.

Analityk dodał, że jednak w dalszym ciągu nie można wskazać, czy jest to powrót do relatywnej słabości polskiego rynku akcji obserwowanej w okresie grudzień 2010 – luty 2011, czy też jest to po prostu wstrzemięźliwość z uwagi na fakt, że WIG20 znajduje się tuż poniżej silnej strefy podażowej 2800-2860 pkt., której pokonanie otworzy drogę do 3000 pkt.

"Być może odpowiedź na powyższe pytanie przyniesie piątkowa sesja. Utrzymujące się dobre nastroje na globalnych rynkach akcji, czy też zignorowanie decyzji agencji Fitch i S&P o obniżeniu ocen wiarygodności kredytowej Portugalii, to nie jedyne dziś popytowe impulsy" - poinformował.

Reklama

Także informacje ze spółek mogą przyczynić się dziś do wzrostów indeksów. Kiepas wskazuje na dużą rolę Lotosu w piątkowych notowaniach.

Analitycy Barclays Capital podwyższyli rekomendację dla tej spółki do „przeważaj" z „równoważ", ustalając jednocześnie cenę docelową na poziomie 50 zł. W czwartek akcje gdańskiej spółki potaniały o 0,28 proc. i zamknęły dzień na poziomie 42,90 zł. Pozytywny wpływ na zachowanie kursów powinny też mieć doniesienia z TP SA o sprzedaży TP Emitela