Dziś obraz tego ważnego dla naszej gospodarki sektora (jego udział w rodzimym przemyśle sięga 11 proc.) jest diametralnie inny.
To dobrze, bo od wielu lat poziom inwestycji w przemyśle chemicznym jest zbyt niski. Jak twierdzi Jerzy Majchrzak, dyrektor w Polskiej Izbie Przemysłu Chemicznego, do niedawna ograniczały się one przede wszystkim jedynie do niezbędnych inwestycji odtworzeniowych, ewentualnie tych wymuszonych przepisami. Do tych ostatnich zalicza się choćby warta około 250 mln zł budowa instalacji kwasu azotowego w Zakładach Azotowych Kędzierzyn. Stara nie spełnia przepisów ochrony środowiska, dlatego musi być zamknięta. Podobną inwestycją jest instalacja odsiarczania w Zakładach Azotowych Puławy. Przedsięwzięcie szacowane na 260 mln zł nie zwiększy jednak mocy produkcyjnych spółki. A jak podkreśla Jerzy Majchrzak, branża chemiczna powinna inwestować w swój potencjał. Od wielu lat Polska odnotowuje bowiem ogromny deficyt handlowy w obrocie chemikaliami.
– Liczę, że po zakończeniu konsolidacji dużych zakładów mniejsze znaczenie będą odgrywały problemy środowiskowe i ruszą oczekiwane inwestycje związane z budową nowego potencjału – dodaje dyrektor PIPC.
Przykładem może być tu Ciech, który etap przejęć i konsolidacji już przeszedł, a teraz porządkuje grupę i rozbudowuje potencjał wytwórczy. Jedną z najważniejszych inwestycji tego typu jest zwiększenie o 50 proc. mocy produkcyjnych środków ochrony roślin w Organice-Sarzynie. W sumie inwestycja ma pochłonąć 103 mln zł. Ponadto Ciech rozbudowuje moce wytwórcze TDI i sody oczyszczonej.
Reklama
Na razie jednak spółki wydają głównie na akwizycje. Zdaniem analityków to zupełnie zrozumiała kolejność. W sytuacji gdy Skarb Państwa nie znalazł inwestora dla firm chemicznych, spółki same postawiły na konsolidację. Przykładem takich działań są inwestycje ZA Puławy, które za 107 mln zł przejęły od Ciechu prawie 89,5 proc. gdańskich Fosforów. Spółka przymierza się już do kolejnych zakupów – na celowniku ma, należącą do Orlenu, nawozową część włocławskiego Anwilu. Podobną politykę realizują Azoty Tarnów (AT). W minionym roku przejęły one kontrolę nad kędzierzyńskim ZAK (za 52-proc. udział AT zapłaciły 150 mln zł) i niemieckim Unylon Polymers (4 mln euro). Teraz w Tarnowie przymierzają się do kolejnych akwizycji. Jerzy Marciniak, prezes AT, nie ukrywa, że w grę wchodzi zakup czeskiej Spolany (kontrolowanej przez Anwil) i blisko 41 proc. akcji ZAK. W tym celu spółka może przeprowadzić emisję akcji o wartości 0,5 mld zł.
O przejęciach zaczyna też myśleć Ciech. Grupa na razie koncentruje się jednak na dokończeniu restrukturyzacji i rozwoju organicznym. Proces restrukturyzacji w Ciechu powinien się zakończyć za mniej więcej rok. Już teraz jednak firma ma się czym pochwalić, np. scentralizowaniem logistyki oraz zakupów surowców i energii, co dało jej kilkumilionowe oszczędności w skali roku. W ubiegłym roku za ponad 131 mln zł sprzedała PTU niemieckiej spółce Gothaer Finanzholding, zaś za blisko 24 mln zł mniej Fosfory – Zakładom Azotowym z Puław. W sumie w 2010 roku Ciech z dezinwestycji uzyskał 508 mln zł. W tym roku zarząd grupy ma kolejnych kilkanaście tego typu inicjatyw. W sumie z restrukturyzacji chce uzyskać 150 mln zł.

W co inwestują spółki chemiczne

ZA Puławy

W II kwartale roku obrotowego 2010/2011 ZAP wydał na inwestycje ponad 125 mln zł, co w skali półrocza daje już ponad 180 mln zł zainwestowanych w rozbudowę potencjału produkcyjnego, modernizację i poprawę efektywności posiadanych instalacji. Czołowe projekty inwestycyjne:
● modernizacja ciągu produkcyjnego tlenownia-amoniak-mocznik i stacji sprzęgłowej,
● intensyfikacja i modernizacja procesu zestalania kaprolaktamu,
● wymiana wnętrza reaktorów amoniaku i przebudowa instalacji CO2 z gazu do syntezy amoniaku,
● modernizacja instalacji demineralizacji wody, modernizacja pakowni saletry amonowej oraz budowa instalacji odsiarczania spalin.
W całym roku ZAP zamierza wydać na inwestycje ponad 330 mln zł. Nowym zadaniem, którego zakończenie jest planowane na koniec 2012 roku, jest budowa nowoczesnego stokażu amoniaku o poj. 15 tys. ton.

Ciech

Największa grupa chemiczna w Polsce na razie koncentruje się na porządkowaniu aktywów poprzez sprzedaż spółek niezwiązanych z główną działalnością firmy i inwestycje w kluczowych zakładach. Wystarczy powiedzieć, że w latach 2011 – 2015 zamierza wydać 1,2 mld zł na dwa segmenty: Sodę i Organikę. Wśród kluczowych inwestycji, które sfinansowane mają być ze środków z emisji akcji, wymienić należy:
● modernizację Elektrociepłowni Janikowo (231 mln zł),
● budowę instalacji elektrolizy solanki (209 mln zł),
● uruchomienie instalacji do produkcji MCPA i MCPP-P (103 mln zł),
● projekty odtworzeniowe w Soda Polska (258 mln zł),
● budowa instalacji do produkcji EPI z gliceryny (58 mln zł),
● optymalizację procesu produkcji TDI i intensyfikację produkcji sody oczyszczonej (44 mln zł).

Azoty Tarnów

Zakłady Azotowe Tarnów chcą w br. przeprowadzić inwestycje związane z poprawą konkurencyjności i realizacją celów emisyjnych.
Znaczącym, nowym zadaniem, którego realizacja ma się rozpocząć w roku 2011, będzie również projekt modernizacji wytwórni kwasu siarkowego. Prowadzone będą prace przygotowawcze nad projektami z obszarów produkcji kaprolaktamu, tworzyw konstrukcyjnych oraz prace związane z modernizacją zakładowej elektrociepłowni.
ikona lupy />
Na restrukturyzację sektora chemicznego potrzeba prawie 4,7 mld dol. / DGP