Analitycy oceniają, że później może rozpocząć się dwumiesięczna korekta. "Rynki wschodzące nabierają relatywnej siły w stosunku do rynków rozwiniętych, czemu sprzyja min. perspektywa obniżenia tempa wzrostu gospodarczego w USA oraz coraz bliższe podwyżki stóp procentowych w strefie euro. To również w kwietniu powinno przesuwać ciężar inwestycji w kierunku emerging markets. Oczekujemy, że trend wzrostowy będzie utrzymany a WIG20 powinien osiągnąć poziom 3000 pkt." - czytamy w raporcie na temat strategii inwestycyjnej.

Prezentujący raport eksperci z DI BRE uważają, że po złamaniu tej granicy rynek czeka korekta, która powinna potrwać ok. 2 miesiące. Niemniej na dziś wysoko dziś oceniają potencjał sektora bankowego po rozpoczęciu procesu zacieśniania polityki pieniężnej oraz dla sektorów informatycznego, przemysłu, budownictwa oraz handlu.

>>> Czytaj też: Dywidendy banków: udziałowcy mogą otrzymać aż 4,6 mld zł

Analitycy DI BRE gorzej natomiast widzą przyszłość dla sektora paliwowego, energetycznego i górniczo-metalowego z powodu stopniowego wyczerpywania się zapasów przy roznącym popycie oraz cenach, a także dla telekomunikacji, mediów oraz branży deweloperskiej.

Reklama

We wtorek około 16:50 wartość indeksu WIG20 wynosiła 2885 pkt. Indeks największych spółek warszawskiej giełdy spadał o 0,79 proc.