Po otwarciu francuski indeks CAC40 wzrósł o 1,24 proc., niemiecki DAX zyskał 1,60 proc., a brytyjski FTSE100 wzrósł o 1,25 proc. Indeks WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2907,65 pkt, co oznacza wzrost o 0,68 proc.

Jak powiedział Marcin Kiepas z X-Trade Brokers, wczorajsza zwyżka na Wall Street już sama w sobie stanowi wystarczający argument, żeby oczekiwać w dniu dzisiejszym wzrostu cen akcji na warszawskiej giełdzie

"Popytowych impulsów jest jednak więcej. Są nim dobrze przyjęte wyniki kwartalne Intela i Yahoo. Takim czynnikiem są też drożejące dziś akcje na azjatyckich parkietach. Pozytywem będą też rosnące już drugi dzień ceny miedzi. Jeżeli do tego ostatniego czynnika dodać najwyższe od 31 lat ceny srebra na świecie, to jest dość naturalne oczekiwanie, że beneficjentem tych wzrostów będą akcje KGHM-u, który te surowce wydobywa" - poinformował Kiepas.

Analityk dodał, że większych emocji nie wywoła publikacja marcowego raportu o inflacji bazowej w Polsce (godz. 14:00; prognoza: 1,8 proc. R/R)

Reklama

"Indeks dużych spółek stanie dziś przed szansą odrobienia całości poniedziałkowych strat. To poprawiłoby krótkoterminową sytuację na jego wykresie, otwierając drogę do testu nowych rekordów obecnej hossy jeszcze w kwietniu. Sytuacja techniczna mogłaby się skomplikować, gdyby stronie popytowej nie udało się dziś pokonać oporu tworzonego przez połowę długiej czarnej świecy sprzed dwóch dni (2895,96 pkt.). Wówczas należałoby zakładać kontynuację spadkowej korekty" - powiedział.