Oznaczałoby to, że Grecja nie będzie w stanie spłacić całości kredytu. Dlatego S&P ostro sprzeciwiła się propozycji Francji, która polega na tym, żeby banki europejskie wykupiły kolejne greckie obligacje. Zdaniem S&P takie działanie doprowadzi do częściowej niewypłacalności Grecji.

Francuska propozycja rolowania greckiego długu zakłada, że banki zainwestują wpływy pozyskane ze spłaty greckich obligacji w kolejne papiery dłużne tego kraju. W ten sposób europejskie banki miałyby dobrowolnie sfinansować ponad 30 mld euro długu Grecji. Z pośród krajów europejskich najwięcej udziałów w obligacjach Grecji mają francuskie banki, które miałyby stanowić przykład dla innych banków europejskich.

S&P ogłosiła swoje stanowisko w sprawie Grecji dwa dni po tym, jak europejscy ministrowie finansów zaakceptowali plan udzielenia 8,7 mld euro pożyczki dla Grecji do połowy lipca oraz chęć sfinalizowania rozmów z przedstawicielami europejskich banków. Warunkiem pożyczki jest podjęcie się realizacji uchwały o 78 mld oszczędności budżetowych przyjętej przez Grecję w zeszłym tygodniu.

To nie pierwszy raz, kiedy S&P grozi Grecji ogłoszeniem niewypłacalności. W ubiegłym miesiącu agencja obniżyła już raz rating tego kraju z zastrzeżeniem, że próby restrukturyzacji, które obciążają kosztami kredytu inne państwa doprowadzą do ogłoszenia jej niewypłacalności.

Reklama

>>> czytaj też: Grecja otrzymała kolejną część pomocy, Polska z pierwszym sukcesem

Również Europejski Bank Centralny ogłosił, że sprzeciwia się jakimkolwiek planom refinansowania kredytu Grecji, które nie są dobrowolne. Jean-Claude Trichet, prezes EBC powiedział, że należy unikać rozwiązań, które prowadzą do niewypłacalności Grecji. Nie chciał jednak skomentować propozycji Francji.

- W tej sytuacji wszystkie rządy krajów europejskich oraz banki powinny pomyśleć nad kolejną propozycją dla Grecji - powiedział Christoph Rieger, dyrektor w Commerzbank AG we Frankfurtcie. - Europejski Bank Centralny jasno zadeklarował, że nie zaakceptuje finansowania długu, który nie będzie w całości wypłacalny. Ktoś musi pójść na kompromis, albo Niemcy, albo agencje ratingowe, albo Europejski Bank Centralny - komentuje.

>>> czytaj też: Kofoed: Grecki plan rolowania selektywną niewypłacalnością?