Działająca w 20 krajach norweska firma wytwarzająca elementy foteli do luksusowych aut likwiduje zakład w Wielkiej Brytanii. Maszyny i urządzenia jadą już z Burton on Trent do Pruszkowa, gdzie Norwegowie mają polski oddział.

>>> Czytaj też: Amerykański sen przeradza się w koszmar

"O przeprowadzce zdecydowały koszty produkcji - tu są o połowę niższe" - mówi Antoni Kropiewnicki, dyrektor polskiej spółki Kongsberga. Cała operacja zostanie sfinalizowana do połowy sierpnia. "Szacujemy, że dodatkowa produkcja zwiększy nasze przychody o ok. 40 proc., do ponad 80 mln euro" - określa Kropiewnicki.

>>> Polecamy: Co się stanie jeśli Chiny, USA i Europa pójdą równocześnie na dno?

Reklama

Transfer jest tym ważniejszy, że w czasie kryzysu kilku zagranicznych producentów podzespołów motoryzacyjnych przenosiło produkcję z Polski do jeszcze tańszych miejsc. Jednak firma doradcza Frost & Sullivan uspokaja: z dziesięciu najszybciej rozwijających się dostawców komponentów do samochodów, ośmiu ma na razie zakłady w Polsce.