Minęły od tamtego czasu ponad trzy dekady, świat totalnie się zmienił, nastąpiły globalne realokacje kapitału, rozkwitają nowe potęgi ekonomiczne a padają stare, na czele bankrutów stoją Stany Zjednoczone. Wówczas dolar amerykański był królem walut. Dziś zielona waluta, przytłoczona problemami jej emitenta, została sprawdzona do niegodnego zaufania papierowego pieniądza. W co obecnie ulokować wolne środki pieniężne? Rynki akcji są zmienne, papier wartościowy jest wirtualnym aktywem, nieruchomości nie dość, że są drogie i niszczy je czas to również wymagają kosztownego zarządzania a nadto są mało płynne, klasyczne auta to inwestycja dla koneserów etc. Jak widać, każda z tych inwestycji ma swoje wady.

>>> Zobacz aktualne notowania złota

Takich wad nie mają natomiast inwestycje w złoto. Kto 10 lat temu zainwestował w w ten kruszec, do dnia dzisiejszego pomnożył kapitał siedmiokrotnie. Trudno znaleźć inną, tak lukratywną inwestycję. Kiedy we wrześniu 2009 roku cena złota przekroczyła psychologiczny poziom 1000 dolarów za uncję ostrzegano, że rynek jest przegrzany i opanowany przez spekulantów. Gdyby wówczas oportuniści zainwestowali w złoto mogliby się dziś cieszyć stopą zwrotu na poziomie 70 proc. To całkiem przyzwoity zysk za okres niepełnych dwóch lat.

Dziś, kiedy sytuacja jest zdecydowanie gorsza dla dolara, Stany Zjednoczone stoją nad przepaścią, złoto błyszczy bardziej niż wówczas w styczniu 1980 roku, kiedy sowieckie wojska wkroczyły od Afganistanu a Iran krwawił rewolucją islamską. Sytuacja USA, chociaż nie była wtedy zadowalająca, nie była tragiczna, jak obecnie.

Reklama

>>> Czytaj też: Zarobić na gorączce: gdzie i jak można kupić złoto?

Zatem, kto dziś chce rozsądnie postępować ze swoim majątkiem finansowym lokuje go w aktywa bezpieczne. Najbardziej uniwersalnym jest złoto, które jest zarówno płynne, tak również realne. Nie można tego powiedzieć ani o nieruchomościach ani o akcjach. Te pierwsze są realne lecz niepłynne. Natomiast akcje, chociaż płynne, są wirtualnym zapisem na rachunku inwestycyjnym. Rozsądek nakazuje więc inwestowanie w złoto, którego uncja już dziś jest warta 2000 dolarów.

>>> Czytaj też: Polacy uciekają do bezpiecznych inwestycji. Rośnie popyt na złoto

ikona lupy />
Jan Mazurek, Investors TFI / Forsal.pl