„Producenci samochodów sprzedali niemal 1,1 mln samochodów we wrześniu, o 10 proc. więcej niż w zeszłym roku i o 2 proc. więcej niż w sierpniu” – czytamy na stronie internetowej Los Angeles Times. „To jeden z niewielu promyków światła w tym mrocznym dla krajowej gospodarki miesiącu.”

>>> Zobacz też: Mini boom w przemyśle motoryzacyjnym. Eksport wzrósł o 4,7% r/r w czerwcu

„To rodzaj rosnących wskaźników z których zdecydowanie się cieszymy” – powiedział Scott Hoyt z Moody’s Analytics. „Wydatki konsumenckie pozostają na niezmienionym poziomie od późnej wiosny, a skok o milion jednostek w sprzedaży samochodów sugeruje pewien wzrost. Może to mieć dobry wpływ na wyprowadzenie gospodarki z recesji.

Spośród producentów wymienionych na stronie kalifornijskiej gazety największy wzrost sprzedaży odnotowały koncerny Chrysler Group (27 proc. rok do roku), General Motors (20 proc.) i Kia Motors (18 proc.). W porównaniu z zeszłym rokiem mniej samochodów w USA sprzedały Toyota (o 18 proc.) i Honda (o 8 proc.), wciąż borykające się ze skutkami marcowego trzęsienia ziemi.

Reklama

Jednak nie wszyscy ekonomiści zgadzają się z tezą, że sprzedaż samochodów będzie lokomotywą ciągnącą amerykańską gospodarkę. „Jestem sceptyczny, co do tego, że sprzedaż samochodów utrzyma się na wysokim poziomie przez okres świąteczny, biorąc pod uwagę zmniejszające się przychody gospodarstw domowych, słabe nastroje konsumentów i ich oczekiwania oraz to jak zła jest sytuacja na rynku pracy” – powiedział Ken Goldstein starszy ekonomista z Conference Bard.