"Indeks Biznesu PKPP Lewiatan w październiku ponownie spadł - roczny o jeden punkt do 48 pkt, a kwartalny o dwa punkty również do 48 pkt. Ponieważ wartość indeksu półrocznego jest dwa punkty wyższa od kwartalnego, osłabienie koniunktury spodziewane jest w czwartym kwartale. Pogorszenie oczekiwań dynamiki wzrostu gospodarczego w tym roku jest wyrazem rosnącej niepewności rozwoju sytuacji gospodarczej na świecie w związku kryzysem zadłużeniowym w strefie euro, i nie znajduje bezpośredniego odzwierciedlenia w wewnętrznej sytuacji gospodarki" - głosi komunikat.

Analitycy PKPP zauważają, że ostatnie dane sugerują coś wręcz odwrotnego: od dwóch miesięcy znowu całkiem przyzwoicie rośnie produkcja sprzedana przemysłu, sprzedaż detaliczna, a także - nieoczekiwanie - eksport. Również deficyt budżetowy znajduje się na tyle pod kontrolą, że nie grozi nam na razie ryzyko utraty zaufania na rynkach finansowych. "Niepokojące sygnały płyną tylko z rynku pracy; rośnie bezrobocie i maleje tempo wzrostu zatrudnienia, ale fundusz płac ciągle jeszcze rośnie. Podobnie kredyt korporacyjny. Reakcja na światową dekoniunkturę będzie wymagać czasu, ale zacznie się jeszcze w tym roku" - czytamy dalej w komunikacie.

Indeks biznesu jest obliczany na podstawie prognoz ośmiu ekonomistów. Liczony jest w skali 100-punktowej, w której 50 odpowiada prognozie wzrostu gospodarczego w granicach 3,0-3,5 proc. PKB rocznie. Zejście indeksu poniżej 25 punktów oznaczałoby recesję, a przebicie poziomu 75 - boom gospodarczy.