W lubińskiej centrali koncernu nie chcą zdradzać szczegółów dotyczących planowanych inwestycji, ale – jak ustaliliśmy – nowe projekty akwizycyjne są mocno zaawansowane. Polska firma prowadzi negocjacje z kilkoma kontrahentami. Koncentruje się na państwach stabilnych politycznie, gdzie znajdują się złoża o wysokim potencjale. KGHM nie wyklucza też zakupu za granicą niezagospodarowanych jeszcze złóż miedzi. Spółkę interesuje tylko pakiet większościowy, co najmniej 51 proc., aby mogła mieć wpływ na złoże.

>>> Czytaj też: Wirth: Rząd proponuje najbardziej restrykcyjny podatek na świecie

Z naszych informacji wynika, że celem KGHM są akwizycje w Afryce (pod uwagę brane są m.in. RPA, Namibia i Botswana) oraz kolejne złoża w Kanadzie. Spółka zamierza przeprowadzić je samodzielnie, choć nie wyklucza również wspólnego projektu z China Minmetals Corp. To jedna z największych chińskich firm, potentat w zakresie obrotu metalami kolorowymi. Z realizacją nowych projektów zagranicznych zarząd KGHM wstrzymał się jednak do czasu zakończenia przejęcia Quadry. – To dla nas w tej chwili najistotniejszy projekt. Jeśli uda się sfinalizować tę transakcję, będziemy mogli skupić się na kolejnych – tłumaczy Herbert Wirth.

>>> Polecamy: Wycena akcji KGHM według analityków

Reklama

Zgromadzenie akcjonariuszy Quadry najpóźniej do 20 lutego ma podjąć decyzję, czy przyjmie opiewającą na 9,44 mld zł ofertę, którą na początku grudnia złożył spółce KGHM. Transakcję pozytywnie zaopiniowały już rady nadzorcze obu firm. KGHM zapewnia, że jeśli pojawią się kontroferty, nie skorzysta z prawa pierwokupu i weźmie 75 mln dol. kanadyjskich (ok. 249 mln zł) odszkodowania za odstąpienie od transakcji. – Na pewno nie będziemy już podbijać ceny. Bardzo dobrze przeanalizowaliśmy tę firmę i uważam, że zaoferowaliśmy godziwą cenę. Jeśli przyjdzie inny kupiec i da więcej, to skupimy się na innych projektach – wyjaśnia nam Maciej Tybura, wiceprezes KGHM.

Analitycy uważają, że obecna przecena na rynku surowców i spadek wycen aktywów na światowych giełdach to świetny moment na przejęcia. Dlatego kolejne akwizycje KGHM będą realizowane niezależnie od tego, czy uda się kupić Quadrę, czy nie. Pozyskanie nowych złóż jest niezbędne, by spółka zrealizowała cele postawione w strategii. Zakłada ona, że do 2018 roku koncern zwiększy produkcję miedzi w koncentracie nawet do ponad 700 tys. ton rocznie z niecałych 500 tys. ton obecnie. Po przejęciu Quadry produkcja miedzi w grupie wyniesie 635 tys. ton. Do kolejnych akwizycji mogłoby dojść w połowie 2012 roku. Polska Miedź posiadałaby wówczas aktywa niemal na wszystkich kontynentach. Poza złożami w Polsce i bardzo perspektywicznymi w Niemczech już ma złoża w Kanadzie. Po przejęciu Quadry zyska dostęp do kolejnych zasobów w Kanadzie oraz w USA, Chile i na Grenlandii.