Gorsze od wcześniej zakładanych wyniki sieci Biedronka mają być wynikiem efektu słabszego złotego, który jednak będzie częściowo rekompensowany przez powiększającą się bazę sklepów.

"Balansujemy nasze prognozy dla JM, tak aby uwzględniały wyższą od zakładanej odporność jego biznesu na rynku wewnętrznym [Portugalia] i niższych niż oczekiwane przychodów w Polsce. Obniżamy prognozę dla wyniku EBITDA w Polsce o średnio zaledwie 0,8% na lata 2011-15" - czytamy w raporcie.

W zeszłym tygodniu Jeronimo Martinas podało, że przychody sieci sklepów Biedronka w 2011 r. wyniosły 5787 mln euro, co oznacza wzrost o 24,2% r/r. Przychody całej grupy w 2011 r. wzrosły o 13,2% r/r do 9838 mln euro. Analitycy Espirito Santo zwracają jednak uwagę, że wyniki sprzedaży w samym IV kwartale były gorsze niż spodziewane.

"Sprzedaż w Polsce była o 6% niższa od naszych założeń" - informują analitycy.

Reklama

Espirito Santo podtrzymało swoją rekomendację "neutralnie" dla akcji właściciela sieci Biedronka, ale obniżyli cenę docelową dla jednej akcji spółki do 13,5 euro wobec 13,8 euro.